czwartek, 10 listopada 2011

Syndrom sukcesu

Sukces jest naturalnym stanem emocjonalnym dla każdego człowieka, bo został do tego stworzony. To jest zgodne z boskim prawem. Nie każdy jednak człowiek korzysta z tego daru. Istnieją bowiem ludzie o których mówi się, że są w czepku urodzeni. Powodzenie spływa na nich niczym strumień, czego się dotkną zamieniają w korzyść dla siebie. Nieszczęścia i niepowodzenia zdają się omijać ich szerokim łukiem, można by rzec, że chroni ich niewidzialny płaszcz chroniący przed cierpieniem i porażką. Trudno nam uwierzyć, że my również posiadamy takie możliwości i zdolności, lecz z różnych powodów z nich nie korzystamy.

Zdecydowana większość z nas nie zdaje sobie sprawy z drzemiących w nas mocach i energii. W czym tkwi tajemnica sukcesu? Dlaczego spotykają nas przykrości i rozczarowania zamiast powodzenia? Są to pytania na, które sami powinniśmy szukać odpowiedzi. Znam wielu autorów piszących o sukcesie i sposobach jego osiągania. Treść ich książek oparta jest głównie na teoretycznych rozważaniach dalekowschodnich mędrców bądź też zawierają wymyślone teorie.
Tajemnica sukcesu znajduje jednak w nas samych. To my mamy moc spełniania własnych marzeń i myśli ale posiadamy również pewne ograniczenia naszego umysłu. Wiele osób dzieli umysł na trzy części i to jest błędna teoria. Nie można bowiem rozłączyć czegoś co stanowi jedność w samym sobie. Wyobraźmy sobie księżyc widzimy w nocy jego jasną stronę ale wiemy, że posiada on również niewidoczną stronę zwaną ciemną. Czy dzielimy go na dwie części? Oczywiście, że nie, bo stanowi jedność, tak samo jest z umysłem. Nie możemy rozdzielić również jabłka na jego smak, zapach lub kształt. Troistość umysłu ma jednak nam pomóc w zrozumieniu zachodzących w nas zmian i jednocześnie pomóc łatwiej nam je zaakceptować. Bez akceptacji nie ma zmian a w konsekwencji sukcesu. Można pokusić się o dokonanie pokazania drogi do osiągania sukcesu, szczęścia, powodzenia.

pragnienie sukcesu>puszczenie blokady>akceptacja zmian>akceptacja sukcesu>sukces

Ważne jest aby pragnąć osiągnąć sukces to początek jego doświadczania. Niełatwo jest ten etap zainicjować, jeszcze trudniej rozpocząć. Jeśli jednak nam się to uda to później jest już łatwiej nam doświadczyć ciągłego uczucia powodzenia w dowolnej dziedzinie w konsekwencji manifestacji sukcesu w życiu. Nie istnieją bowiem wtedy żadne ograniczenia naszego umysłu. To trudne do zrozumienia dla przeciętnego człowieka, który nie ma czasu dla siebie. W dotarciu do własnego wnętrza nie jest łatwa ani prosta w osiąganiu tego bardzo pomaga medytacja. Aby zrozumieć własne problemy w osiąganiu sukcesu musisz wiedzieć co blokuje ciebie w doświadczaniu powodzenia, do którego jesteś przecież stworzony. Blokady emocjonalne są trudne do usunięcia a stanowią poważną przeszkodę na drodze do własnego szczęścia. Jak wcześniej wspomniałem bez akceptacji dokonania w sobie zmian niczego nie załatwimy. Często psychoterapeuci wspominają o intencji jako czynniku przez który nie możemy puścić jakiejś negatywnej emocji lecz to tylko wymówka, często stosowana aby usprawiedliwić nasze niepowodzenia. Moim zdanie, jeśli sami nie damy sobie przyzwolenia na puszczenie takiej blokady to nikt za nam nie pomoże od niej uwolnić. Bez akceptacji zmian w sobie nie dokonamy żadnego postępu w naszej drodze do osiągania sukcesu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz